Szlak dywickich sterowców
13.09.2012
Dziś (czwartek 13 września) o godzinie 11 została oddana do użytku ścieżka historyczno - edukacyjna poświęcona istniejącemu na początku XX wieku w Dywitach lądowisku sterowców. Budowa ścieżki to również element strategii promocyjnej Gminy Dywity czyli „Gminy z Polotem”.
Powstanie ściezki nie było by możliwe, gdyby nie zamiłowanie do historii pana Henryka Mondrocha, który zainteresował wiele osób tematem sterowców dzięki publikacjom na ten temat w „Gazecie Dywickiej”. Kolejnym krokiem było odkrycie kotw, do których cumowane były sterowce. Ścieżka powstała dzięki wsparciu nadleśnictwa Kudypy. Pomogła też Lokalna Grupa Działania „Warmiński Zakątek”, która dofinansowała projekt kwota 25 tyś zł. Gospodarz, Wójt Gminy Dywity Jacek Szydło, przywitał zaproszonych gości, wśród których był Starosta Olsztyński Mirosław Pampuch, Nadleśniczy Nadleśnictwa Kudypy Alfred Szlaski oraz Małgorzata Ofierska z „Warmińskiego Zakątka”. Po krótkim przybliżeniu historii powstania ścieżki edukacyjnej, nastąpiło uchylenie szlabanu. Zebrani goście mogli zaznajomić się z treściami umieszczonymi na tablicach informacyjnych. Pan Henryk Mondroch, uzupełniał ciekawość gości historiami z okresu I Wojny Światowej.
Budowa ścieżki wpisuje się również w drugi ciekawy projekt edukacyjny gminy Dywity realizowany wspólnie z Aeroklubem Warmińsko-Mazurskim pn.: „Akademia Wysokich Lotów” W ramach projektu zorganizowane zostaną zajęcia pozalekcyjne dla gimnazjalistów z przedmiotów ścisłych z zakresu nauk matematyczno-przyrodniczych. Warto nadmienić, iż projekt ten otrzymał najwyższą ocenę punktową i dofinansowanie w wysokości 876 150,50 zł ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Tym samym był to najlepszy projekt w województwie w naborze ogłoszonym przez Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Jak trafić na trakt sterowców? Wystarczy z drogi nr 51 skręcić w ulicę Grzybową i po drogowskazach trafimy bez kłopotu na miejsce.
Lotnisko Sterowców w Dywitach.
W kwietniu 1913 r. władze miasta Olsztyna dla potrzeb niemieckiej armii zakupiły, od miejscowego gospodarza o nazwisku Perk teren o powierzchni 111 ha, pod budowę bazy wojskowych sterowców w Dywitach. Największym elementem lądowiska była ogromna hala o wysokości 35 m szerokości 28 m i długości 192 m.
Obok hangaru znajdowały się magazyny, w których przechowywano wiele materiałów eksploatacyjnych oraz części zamiennych do sterowców jak również do taboru naziemnego. Składowano też butle ze sprężonym wodorem, który w zeppelinach służył jako gaz nożny. Zapasy paliw do silników spalinowych sterowców, jak również wszelkich innych pojazdów i maszyn pracujących w jednostce. Lądowisko posiadało własną siłownię generatorów elektrycznych, kotłownię, magazyny amunicji i bomb, radiostację oraz kilka studni.
Ponadto od 1 sierpnia 1914 roku w Dywitach zaczęła pracować pierwsza stacja meteorologiczna z wysokim masztem na którym powiewał wskaźnik kierunku wiatru.
Główna hala lądowiska była dobrze doświetlona światłem dziennym, a po zmroku lampami elektrycznymi. Dodatkowo do dyspozycji obsługi było kilka przenośnych szperaczy naziemnych używanych do oświetlania maszyn operujących podczas startu i lądowania po zmroku.
W hali umieszczone były 3 dystrybutory do tankowania statków powietrznych paliwem. Wewnątrz hali po obu bokach znajdowały się schody prowadzące do ,,pomostów” z których obsługa miała dostęp do zeppelinów z wysokości.