Gady tradycją stoją
25.07.2011
Święto Blina to nowa forma promowania tradycji we wsi Gady czego pomimo deszczowej pogody doświadczyli uczestnicy sobotniego pikniku wiejskiego (23 lipca).
Bliny, placki, racuchy, naleśniki, pierogi i dziad, czyli talerz kartofli obficie polanych tłuszczem – to dania, których można było posmakować podczas pikniku wiejskiego z cyklu Powrót do Tradycji – Blin. W ten sposób Grupa Partnerska Gniazdo Warmińskie i Stowarzyszenie „Nasze Gady” zachęcały gości do poznawania rodzimej kuchni.
– Wszystkie wyroby są wykonane z naszych produktów i na podstawie naszych receptur, nie ma tu żadnej chińszczyzny – zapewniła nas Teresa Kosińska, szefowa Stowarzyszenia „Nasze Gady”. Stowarzyszenie znane jest bardziej z pikników archeologicznych w Gadach (najbliższy odbędzie się w sierpniu), ale promuje miejscową tradycję wspólnie z Gniazdem Warmińskim – dobrowolnym porozumieniem zawartym w 2008 roku w Brąswałdzie między samorządami, instytucjami i organizacjami pozarządowymi, których celem jest aktywizacja środowiska i wspólna promocja tradycyjnych wartości.
Pomimo deszczowej pogody w święcie Blina uczestniczyło wielu gości, w tym z Nowosolna (woj. łódzkie), którzy poprowadzili warsztaty kulinarne. Można było posmakować wielu potraw, także tradycyjnych nalewek oferowanych przez Ognisko Kultury Rodzinnej „Hubertówka” z podolsztyńskich Kudyp. Można było sprzedać, kupić i zamienić towar z marką Gniazda Warmińskiego, wziąć udział w rodzinnym konkursie, jak również w turnieju golfa chłopskiego, gdzie rzucano nie piłeczkami, ale gumiakami do stojącej taczki. Swoje umiejętności w tej konkurencji zaprezentował m.in. Daniel Zadworny, sekretarz gminy Dywity.
Zarówno Teresa Kosińska, jak i sołtys wsi Rajmund Antosiak chcą doprowadzić do tego, by święto Blina stało się imprezą wypadową dla mieszkańców Olsztyna, skąd tylko zaledwie 10 km.
MKZ